ELECTROFISHING, ACCIDENT IN TUNNEL & TEST
ENG:// Sorry for the lack of entry yesterday - because of an accident in the tunnel we were stuck in traffic for more than 4 hours.
How was our day yesterday?
In the same groups, we got another two tasks to do - fill in the FFI index (test about river) and something we've all been waiting for - electrofishing.
One of the parameters of water quality is the number of fish species living in it - to be able to check their condition and number, you have to catch them: D
It uses the current flow between the cathode and the anode, which attracts fish. So lured, she catches the net, and then you can start to study their size.
The weighed and measured fish can be returned to the river - no fish die during the tests!
Electrofishing is by far our favorite of all the exercises.
During the return the accident had already happened, which made us very tired after the journey ... but there is nothing wrong with it, which would not work! We spent the whole time spent on the coach for joint integration. It turned out that we have common subjects with peers, and the language barrier has been broken.
PL:// Przepraszamy za brak wczorajszego wpisu - z powodu wypadku w tunelu utknęliśmy w korku na ponad 4 godziny.
Jak minął nasz wczorajszy dzień?
W tych samych grupach dostaliśmy kolejne dwa zadania do wykonania - wypełnienie indeksu FFI ( jest to test składający się z 14 pytań zamkniętych, który ma na celu sklasyfikowanie jakości rzeki na podstawie uzyskanych punktów) - było to dla nas ogromne wyzwanie językowe, ale daliśmy radę!
Drugim zadaniem było coś, na co wszyscy czekali - electrofishing.
Jednym z wyznaczników jakości wody jest ilość gatunków ryb w niej żyjących - by móc sprawdzić ich kondycję i liczebność, trzeba je złapać :D
Wykorzystuje się do tego prąd przepływający między katodą i anodą, który przyciąga ryby. Tak zwabione łapie się w siatkę, po czym można przystąpić do badania ich wielkości.
Zważone i zmierzone ryby można z powrotem wpuścić do rzeki - żadna z ryb nie ginie w trakcie badań!
Electrofishing jest jak dotąd naszym ulubionym ze wszystkich ćwiczeń.
W trakcie powrotu zdarzył się wspomniany już wypadek, przez co byliśmy bardzo zmęczeni po podróży...ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło! Cały czas spędzony w autokarze wykorzystaliśmy na wspólną integrację. Okazało się, że mamy wspólne tematy z rówieśnikami, a bariera językowa została przełamana.
*
ENG:// Today was supposed to check what we have learned so far - we had to do all the previous exercises by ourselves. Both the teachers from the Calini High School and our staff were to assess our progress in the organization of group work and understanding of the activities performed.It was a big challenge for us, but as usual we managed great! Group communication was not a problem - we all got along well.
The most awaited exercise, of course, was electrofishing - we were very happy that we could do it again!This time we caught really large specimens - the largest fish was about 50 cm long.
Instead of physics and chemistry, we had the opportunity to learn how to document work done with the help of photography - no professional equipment was necessary at all!
After an exhausting day in the field, we returned to the hotel for dinner.We invite you to photorelation of the last two days of our work!
PL:// Dzisiejszy dzień miał sprawdzić, czego nauczyliśmy się do tej pory - musieliśmy samodzielnie wykonać wszystkie poprzednie ćwiczenia. Zarówno nauczyciele z Liceum Calini, jak i nasza kadra mieli za zadanie ocenić nasze postępy w zakresie organizacji pracy w grupie i zrozumienia wykonywanych czynności.
Było to dla nas duże wyzwanie, ale jak zwykle poradziliśmy sobie świetnie! Komunikacja w grupie nie była problemem - wszyscy dobrze się dogadywaliśmy. Najbardziej wyczekiwanym ćwiczeniem było oczywiście electrofishing - bardzo się cieszyliśmy, że mogliśmy to powtórzyć!
Tym razem złapaliśmy naprawdę duże okazy - największa ryba mierzyła ok. 50 cm.
Zamiast zajęć fizyko-chemicznych mieliśmy okazję nauczyć się dokumentować wykonywane prace za pomocą fotografii - wcale nie był potrzebny do tego profesjonalny sprzęt!
Po wyczerpującym dniu w terenie wróciliśmy do hotelu na kolację.
Zapraszamy na fotorelację z ostatnich dwóch dni naszej pracy!
Julia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz